teraz Szambelan niechaj, sobie kłania się: nie zostanie Marszałkiem. —
— Ale naszemu Marszałkowi, podchwyciła sąsiadka, niespodzianie przybyła ta pomoc.
Kasztelanicowa już pewno będzie za nim podczas wyborów, jeżeli szambelan jej nie przeprosi za żonę. Ale wątpię, bo to pyszna jak lucyper baba a złośliwa jak tygrys.
—
— Nie lepsza i szambelanowa, nawet miedzy nami powiem tobie, że ta jeszcze gorsza,
bo pijaczka i okrótnica dla swoich włościan. —
— Nie może być?
—
— Sama widziałam ją pjaną. Ach cobym dała, gdyby zajście tych bab przywiodło do kłótni męszczyzn! Dawno już widziałam bitwę na reducie.
Poczekaj, muszę poduszczyć Szambelanowę. Popilnuj mojej chustki moja droga przyjaciółko. —
— Z największą ochotą moja najdroższa przyjaciółko.
—
Wstała prezydentowa i, z uśmiechem zbliżywszy się do szambelanowej, zaczęła jej coś szeptać na ucho.
Tymczasem jej powiernica obróciła się do swojej sąsiadki i mówiła: — Ot to żmija ta prezydentowa: poszła jeszcze podniecać pożar i struje nam do reszty zabawę.
—
— Żeby z bitwy przyszło do processu, odpowiedziała sąsiadka, a to dla niej czysta intrata. —
P.
Podstolic z Władysławem stanęli za Klarą, która wystrojona podług żurnału mówiła do swojej siostry podkomorzynej: —
Gdybym mogła mieć taki szal jak u kasztelanicowej,
życiebym zań oddała. —
— Powiedz Radnemu, że go nie weźmiesz, aż ci podobny szal kupi, odpowiedziała Podkomorzyna.
— Nie znasz go moja siostro. To jest pedant prawdziwy.
Koniecznie chce, abym żyła podług mego stanu. Nie poszłabym za niego, gdyby się zdarzył kto lepszy. Wreszcie ojciec przymusza...
— Kłamiesz moje życie.
Sama go ciągnęłaś, póki nie zasmakowałaś w szalach. —
— Łatwiej tobie urągać się ze mnie, kiedy sama wyszłaś za podkomorzego. —
— Czegoż się zasępiłaś?
Umizgnij się do Kapitana. —
— To hołysz.
— A Radny? —
— At!
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 Nastepna>>