Sample Image




Królewskie dni najczęściej spadają na wędrowników.
A z sobą nic nie wyniosłem, gdyż, co się zarobiło przez trzy lata czeladnictwa, to poszło na świadectwa i na pożegnanie z kolegami. Nie wiem teraz za co sobie warstat sprawić.
Trzeba podobno będzie jeszcze lat kilka służyć, nim na własnem kowadle zadzwonię. — Oj bieda! bieda! A toż jeszcze za majsterstwo trzeba zapłacić...
— Więc jeszcze nie jesteś majstrem? zapytał P. Podstolic.
— Nie, jeszcze, mój kochany Panie.
Umiem ci to ja więcej niż którenkolwiek majster, ale się jeszcze nie wkupiłem i warstatu założyć nie mogę. —
— Alboż to tak wiele kosztuje?

— A jakie mój kochany Panie ? Majstrom trzeba sprawić obiad i kolaciję: suto ptastwa, źwierzyny, wina, likierów, co kto pije...
Nie patrzają zkąd: a nie dasz: tedy majstrem być ani spodziewaj się [1]. A terazże warstat mój kochany Panie. Toż nie mało...
— Ile lat zajmujesz się już swoją professiją?
— przerwał P. Podstolic.
— Dwanaście lat, mój kochany Panie; sześć byłem chłopcem, trzy czeladnikiem, a trzy lata wędrowałem. — .
— I jeszcze nie masz z czego założyć warstatu? Powiedz mi, jak myślisz, w ile lat mógłbyś się nauczyć tego samego, co teraz umiesz, gdybyś nie w cechu, ale wolno się uczył?

— Mój kochany Panie, odpowiedział Bartek, widziałem ja w szkole Instytutu technologicznego w Petersburgu, chłopców, którzy we trzy lata w każdem rzemieśle tak się wyuczali,
że żaden z majstrów, uczonych zwyczajnym sposobem, im nie wyrówna.
Do tegoż mój kochany Panie, umieją wiele pięknych rzeczy: rysować, pisać, rachować, a nawet i Historii i Jeografii po trochę.

— Zatem, ucząc się w cechach, z dziewięciu lat, sześć na próżno giną, jeśli we trzy możnaby jeszcze więcej umieć? —
— Giną., mój kochany panie, ale cóż zrobić?


<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 Nastepna>>