I w ówczas, nie zniżając nawet ceny gorzałki, skarb, albo właściciel, większe miałby z niej zyski, gdyż zmniejszyłby się koszt na miejsce i szynkarzy,
Z tego zaś względu, że
zajmują mnóstwo rąk zdatnych do innej, pracy, nie przyczyniając przez to najmniejszej wartości w massie bogatetw narodowych, owszem odrywając wszystkie ręce, zajęte szynkiem, od
pożytecznej produkcii w innem jakiem rzemiośle, z tego względu są niezmiernie szkodliwe.
Dodajmyż ułatwienie zepscucia moralności w pospólstwie przez to_ _nastręczanie w każdym kroku szynków; dodajmy wybiegi szynkarzy i demoralizaciję ich własną przytem rzemieśle
nnrzającem, i wpływ który ci ludzie zwyczajnie na pospólstwo wywierają: a zapewne uznamy, że ich szkodliwości w naszych miastach, ani w tysiącznej części nie wynadgradza pożytek
z dochodów, które szynki miastom albo właścicielom miast u nas przynoszą.
—
— Cóż robić, rzekł Władysław, niepodobna temu zaradzić; mieszczanie mają przywileje na wolne szynkowanie.
—
— Przywilej, który się stał dla kraju szkodliwym, odpowiedział P. Podstolic, nie powinien być oszczędzanym.
Żaden prawodawca nie mógł mieć na myśli szkodliwego dla społeczeństwa przywileju.
Kiedy je dawano, nie spodziewano się zapewne widzieć w każdym domu miejskim szynku; gdyż wtedy mieszczanie zajmowali się rzemiosłami a żydów było niewiele.
Czasów anarchii naszej nie możemy przytaczać za powagę: wówczas interes prywatny i niewyrozumiałość pożytków kraju broiły bez żadnego hamulca.
Przywilej szkodliwy powinien być cofnięty.
To bowiem co przynosi krzywdę całemu społeczeństwu, nigdy nie mole być prawna własnością prywatnego; i jeżeli było nadane przez błąd administracii, powinno być odjęte przez
sprawiedliwość. —
— Pomiędzy przyczynami, tamującemi wzrost naszych miast, mówił Władysław, liczysz WPan D. akcyzy i inne od wjeżdżajacych do miasta opłaty.
Te właśnie, przynosząc miastom dochod, służyć owszem zdają się do polepszenia ich bytu.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 Nastepna>>